Random/Zabierz tę miłość – opowieść o miłości
W walentynki zaprezentowano nam coś, czego jeszcze w Polsce nie było. Pierwszy polski serial łączący słuchowisko i film, pt. „Random”. Mówiona historia przedstawiona w serwisie Storytel kończy się finałowym odcinkiem wideo na kanale YouTube autorki. Tajemniczość, wyobraźnia i zakochanie to słowa, które najlepiej definiują to dzieło. To projekt skierowany przede wszystkim do młodych odbiorców, ale niekoniecznie. Treść słuchowiska skupia się wokół relacji dwudziestolatków w dobie mediów społecznościowych, komunikatorów internetowych oraz wszechobecnych w ich życiu nowoczesnych technologii.
Reżyserką tego projektu jest Natasza Parzymies, znana z dostępnego na platformie YouTube serialu pt. „Kontrola”, który obecnie ma wiele milionów wyświetleń. Czas trwania „Randoma” to 1,5 godziny, ale leci on bardzo szybko. Sama odsłuchując go w słoneczny dzień, siedząc na balkonie, żałowałam, że to już koniec. Random to aplikacja, która służy poznawaniu ludzi. Polega na dzwonieniu do kogoś i rozmowie, jeżeli pojawi się zainteresowanie. W rolach głównych wystąpili Julia Wieniawa (Jantar91) i Maciej Musiałowski (Buka12), którzy poznają się właśnie dzięki aplikacji. Coś sprawia, że chcą wracać do długich rozmów ze sobą, choć nie obywa się bez różnic poglądów i kłótni. Rozmawiają o swojej pracy, zainteresowaniach i związkach, ale aż do spotkania nie zdradzają swoich imion i dokładnych miejsc zamieszkania. To przede wszystkim opowieść o rodzącej się pięknej relacji między dwojgiem młodych osób, trochę zagubionych. Słucha się jej z zaciekawieniem, czasami zdziwieniem i strachem. Ostatecznie poczucie niepewności zmienia się w uśmiech, oglądając 10-minutowy odcinek na YouTubie kończący tę opowieść. Aktorzy są niezwykle naturalni i w świetny sposób pokazują okres zafascynowania sobą i chęć poznawania się. Polecam ją każdemu, kto ma czas, by wejść w świat słuchowiska o niezwyklej formie, a także przekonać się, czy relacja stworzona w aplikacji ma szanse na przetrwanie w rzeczywistości.
W filmie pojawia się piękna piosenka, która zapada w pamięć i ma unikalny klimat.
The Bobo – Razem
Spo’jrz przed siebie
Czy widzisz mnie obok
Za parę lat?
Daj nam czas, będzie dobrze
Nasze chwile mogą dalej trwac’
Jes’li zamkniesz oczy
Usłyszysz naszą melodię
Daj nam czas i będzie dobrze
Nasze chwile mogą dalej trwac’ (tekst oryginalny)
Drugim projektem, w którym możemy zobaczyć Julię i Macieja jest utwór „Zabierz tę miłość”, opublikowany 23 marca. Przez wiele dni utrzymywał się na pierwszych miejscach karty na czasie, zdobywając miliony wyświetleń. Jest to jeden z tych utworów, do których wraca się i za każdym razem emocje są takie same. To dialog dwóch osób, niezwykle przejmujący i piękny. Jak wiemy z opisu filmu, utwór został napisany i skomponowany przez samego Macieja i nawiązuje bezpośrednio do słuchowiska „Random”. Autor miał w głowie ten utwór już od dawna, a projekt był motywacją do ukończenia pracy nad piosenką. Zwrotka i refren zostały napisane dokładnie rok temu, podczas pierwszego lockdownu, będąc autentycznym zapisem emocji Macieja. Producenci zdecydowali się na wykorzystanie jego pierwszych szkiców, a on na dopisanie kolejnej zwrotki dla Julii.
Zamknij drzwi, usiądź przy oknie choć na chwilę daj się mi
Proszę dotknij mnie, ukłuj, zatrzymaj, nie chcę jeszcze tracić cię
Jeszcze nie, bez ciebie wszystko mija gdzieś zgubiłam sens
Gdzieś w naszej ciszy zatrzymałam własnych myśli dźwięk
Wyszło z tego prawdziwe arcydzieło, które ujmuje emocjonalnością i prawdą, pokazując wiele odcieni miłości. Teledysk to prawdziwe piękno, które moim zdaniem w pewnym stopniu przypomina klip do utworu Eda Sheerana „Thinking out loud”. Całość utrzymana jest w ciemnych odcieniach. Maciej gra na fortepianie, a dzieło stopniowo przeradza się w dialog z piękną choreografią i magią w każdej sekundzie.
Zabierz tę miłość nie mogę jej już znieść
Uczucia giną jak deszcz i śnieg
Pogania mnie wyprzedzasz mnie
Przecież też wiesz mijamy się
M oja nić, którą przyszyłem się do ciebie chyba pękła mi
Nie czuję splotów twojej skóry, idź przodem ja
Dziś nie dołączę dzisiaj muszę zasnąć sam, idź przodem ja
Zgubiłem z tobą coś, co muszę znaleźć sam
Koniec utworu zostawia swego rodzaju niedopowiedzenie, dokładnie tak jak w słuchowisku, a ciarki pojawiające się na ciele podczas słuchania nie znikają.
Boli mnie ciało, boli mnie ciało
Bez ciebie boli ciało mnie, bez ciebie boli ciało mnie
Boli mnie ciało
Dotknij mnie, dotknij mnie…
Kinga Siewierska
Źródło zdjęcia: Instagram
Kinga Siewierska
Studentka 4. roku dziennikarstwa i komunikacji społecznej. Redaktorka portalu Nowy Akapit od początku swojej uniwersyteckiej przygody. Zastępczyni redaktora naczelnego. Korektorka tekstów. Z doświadczeniem pracy w podkarpackiej redakcji prasowej. Najbardziej lubi formę wywiadów oraz recenzji. Wokalistka, pasjonatka muzyki, fanka Lany Del Rey, Kasi Lins i Cigarettes After Sex.