Wywiad

Remedium, Kłamstwa, Czegoś mi brak – Patryk Mateja wydaje płytę

Patryk to niezwykle zdolny muzyk, którego poznałam 4 lata temu na rzeszowskim jam session. Już wtedy wiedziałam, że ma nietuzinkowy, matowy głos i świetną energię. Jest samoukiem, a ja od jakiegoś czasu nazywam go naturszczykiem, bo nigdy nawet nie uczył się śpiewać… Regularnie występuje na scenie. Czasami tylko z gitarą, często też z całym instrumentarium. Wielkimi krokami zbliża się premiera jego drugiej solowej płyty, pt. Nie musisz się tłumaczyć.

Niedawno ukazał się singiel o tym samym tytule. Na miniaturce siedzisz w czarno-złotej masce.

Wszyscy zakładamy „maski”, cały czas. Ta piosenka jest o narcyzmie i zakochaniu w sobie, ale trzeba wsłuchać się w cały tekst, a nie tylko refren wpadający w ucho.

Z 10 utworów na płycie wiele dotyczy Ciebie?

Praktycznie wszystkie odnoszą się w jakiś sposób do mnie, ale mogę też pisać o kimś innym, zawierać jedynie swoje przemyślenia. Połowa płyty jest po polsku, a połowa po angielsku. Przed jej wydaniem na YouTube ukażą się jeszcze trzy teledyski, ale nie spieszę się, bo nikt mnie nie goni. Ja jestem wydawcą i wszystko robię na swoich zasadach.

Płyta będzie w klimacie rockowym. Kto zawsze leciał u Ciebie na słuchawkach?

Słuchałem naprawdę dużo metalu i rocka. Muza od zawsze była w moim życiu. Na komunię dostałem gitarę. Najpierw nauczyłem się czterech akordów i tak to się zaczęło.

Najlepiej odnajdujesz się w mocnych brzmieniach?

Wcale tak nie jest. Nie szufladkuję się. Dziś mogę nagrać rock, jutro coś akustycznego. Uwielbiam też ballady. Sam siebie nie chcę nazywać rockowym wokalistą, ale może mnie ocenić ktoś, kto posłucha płyty.

Masz swój ulubiony utwór z nadchodzącego krążka?

Kompletnie nie. Wszystkie traktuję tak samo. Pracowałem nad tą płytą 3 lata. Kilka numerów poszło w odstawkę, ale nie ukrywam, że chcę je kiedyś nagrać jako single. W ubiegłym roku w listopadzie weszliśmy do studia. Trzy razy podchodziliśmy do mixów, żeby piosenki brzmiały zawodowo. Mam wrażenie, że się udało, ponieważ za produkcję muzyczną tej płyty odpowiedzialny jest Leszek „Czubek” Wojtas, który współpracował przez lata z zespołami takimi jak Dżem, Big Cyc, RSC, był też perkusistą TSA.

Jakie teksty tam znajdziemy?

Na pewno nie jest to opowieść. Dla mnie płyta to nie jest 10 spójnych utworów. Dziś mamy takie czasy, że trzeba szybko zaciekawić słuchacza. Odbiorca wejdzie, posłucha 30 sekund i może wyjść. Na płycie znajduje się np. piosenka Czegoś mi brak, która mówi o ciągłej potrzebie „czegoś więcej”, jest też następny numer pt. Kłamstwa o ludziach rządzących nami, polityce, jest Ostatni blues z banalnym tekstem, o rozstaniu, mamy też Remedium o tym, w jakim świecie żyjemy. Te tematy dotykają nas na każdym kroku. Jedni są tego bardziej świadomi, drudzy mniej…

Płyta Patryka już niebawem… Śledźcie jego social media!

https://www.facebook.com/matejapatryk

https://www.instagram.com/patrykmateja/

https://www.youtube.com/@PatrykMateja/videos

                                                                                                                                         

 

Studentka 4. roku dziennikarstwa i komunikacji społecznej. Redaktorka portalu Nowy Akapit od początku swojej uniwersyteckiej przygody. Zastępczyni redaktora naczelnego. Korektorka tekstów. Z doświadczeniem pracy w podkarpackiej redakcji prasowej. Najbardziej lubi formę wywiadów oraz recenzji. Wokalistka, pasjonatka muzyki, fanka Lany Del Rey, Kasi Lins i Cigarettes After Sex.