Solina, ach Solina…
Ok, przyznaję się bez bicia. Mimo że od Soliny mieszkam nie tak całkiem daleko, to jakoś do tej pory ciągle było mi nie po drodze, aby tam zajrzeć. Zawsze znalazło się coś lepszego do zobaczenia i zwiedzenia. Tym bardziej że wolę aktywny wypoczynek od byczenia się na plaży wśród krzyczących dzieci, mamusiek latających za nimi z ręcznikami i tatusiów…