Artykuł

Darować uśmiech

Spracowane dłonie, zmarszczki, laska w ręku, przygarbione plecy i smutek na twarzy. Przykry widok. Samotność, która dotyka mnóstwa seniorów, staje się coraz częściej spotykanym problemem.

Sami gotują, sami sprzątają, sami mieszkają i sami siedzą przy stole. To nie tak, że są samotni, bo nie mają nikogo, bo nie mają bliskich. Mają dzieci, wnuki, prawnuki, tylko że nikt nie może znaleźć czasu, żeby ich odwiedzić.

Praca, kariera, pieniądze – to jest ważniejsze. Zabiegani, zaplątani w biznesowe sukcesy, będący często na drugim końcu kraju lub nawet świata, uwikłani w codzienne obowiązki, a przede wszystkim nieświadomi tego, że skraca się ich czas spędzony z mamą, tatą, a może babcią, czy dziadkiem… Ciągle odkłada się odwiedziny na później, a czasem zbyt późno znajduje się wolny termin.

Chwila, by przyjechać, przytulić i wypić herbatę. Dla osób starszych to jest tak ważne, daje im tyle radości. Przecież tak niewiele trzeba, by na ich twarzach pojawił się uśmiech od ucha do ucha. Potrzebują pomocy, wsparcia i bliskości. Oni po prostu czekają, aż ktoś zapuka do drzwi.

A ile jest takich osób, które 24 grudnia samotnie siedzą przy wigilijnym stole. Siedzą i patrzą w opłatek, którym nie ma się z kim podzielić. Na co dzień nie mają się do kogo odezwać, nie uśmiechają się, ale przecież to są święta. W ten magiczny czas nikt nie powinien być sam, tym bardziej osoby starsze, które zakładając rodziny, poświęcając czas bliskim, robiły wszystko by właśnie na starość spędzać Boże Narodzenie w domu pełnym ludzi. Chcieliby patrzeć, jak wnuki rozpakowują prezenty wrzucone pod pięknie ubraną choinkę, wspólnie śpiewać kolędy, ozdabiać pierniki, a nie widzieć ich wszystkich jedynie na zdjęciach oprawionych w ramki, które stoją na półce.

Za niedługo święta, może warto wrócić do domu, stanąć w progu i darować uśmiech.

Fot. brawosenior.pl