Artykuł,  Opinia

O muzyce ludowej słów kilka

Muzyka ludowa. Co może przychodzić na myśl, gdy słyszymy te słowa? Jakie emocje za  sobą niesie? Ciekawe teksty, które czasami przechodzą do naszego codziennego języka? Może dźwięki, do których chętnie się tańczy, bo są bardzo skoczne? A może jednak to chwilowa moda, która szybko się skończy? Ciekawe.

Od jakiegoś czasu na TikToku przewijają mi się dźwięki, które wywodzą się z muzyki zespołów określanych jako folkowe – na przykład Czerwone Jagody  i słynny już dźwięk na TikToku:

Urodo, urodo, gdybym ja Cię miała, dostałabym chłopca, jakiego bym chciała.

Dziwi mnie to, ponieważ sporo trendów na TikToku to piosenki zagraniczne. Jasne, zdarzają się piosenki polskie w trendach, ale nawet teraz, kiedy przewijałam filmiki, w sporej części dźwięki do nich pochodzą zza granicy. A jednak  zdarzają się wyjątki.

Parę słów wyjaśnienia

Zacznę jednak od wyjaśnienia, czym jest muzyka ludowa. A zatem według definicji pochodzącej z Wikipedii:

Muzyka ludowa – jeden z najstarszych przejawów kultury duchowej każdej grupy etnicznej. Miała związek z codziennym i religijnym życiem ludzi. Przetrwała na wsi. W miastach funkcjonują profesjonalne zespoły specjalizujące się uprawianiem muzyki ludowej (śpiew, akompaniament instrumentów ludowych, taniec). Ich występy nadal cieszą się popularnością podczas większych miejskich (lokalnych) imprez masowych i uroczystości.

Muzykę ludową charakteryzuje znaczna wielość wersji, naturalna skłonność do tworzenia wariantów. Lud tworzył własne melodie, ale też przekształcał inne melodie stosownie do własnych wymagań i zależnie od możliwości zespołu. Przekazywana była drogą zapamiętywania, a nie zapisu nutowego.

W Wikipedii możemy przeczytać również, że muzyka folkowa wywodzi się z muzyki ludowej. To jest logiczne angielskie słowo folk wywodzi się z niemieckiego Volk, które po polsku oznacza lud. Jeśli weźmiemy to pod uwagę, nie powinniśmy się dziwić.

Sens takiej muzyki i trochę słów ode mnie

Z definicji wnioskuję, że piosenka z tego gatunku powinna być łatwa do zapamiętania zwłaszcza, że taką drogą była przekazywana. Ludzie mają się do niej dobrze bawić (to już moja opinia) i tak często jest. Na Spotify jest sporo playlist z takimi właśnie piosenkami. Sama często ich słucham i nie uważam tego za wstyd. Jednocześnie warto jest uszanować to, że ktoś nie lubi po prostu takiej muzyki. Ma takie prawo, ponieważ każdy ma inny gust. Wystarczy wtedy włożyć słuchawki do uszu i słuchać tego, co się lubi.

Liczne wersje? Owszem. Często zmieniany jest tekst. W jednej wersji słyszymy coś, czego w drugiej nie słyszymy. To normalne. Tak, jak różnorodna jest muzyka, tekst przekazywany ze słuchu także może mieć różne wersje.

Podsumowanie

Prawda jest taka, że muzyka ludowa zawsze będzie miała gdzieś swoich zwolenników i przeciwników. To jest przecież normalne, każdy gatunek tak ma. Mam nadzieję, że jednak nie jest to chwilowa moda, jak zasugerowałam we wstępie. Cóż, trendy się zmieniają, świat idzie do przodu, a takie proste piosenki zawsze gdzieś zostają w głowie. To jest moim zdaniem najpiękniejsze.

Studentka III roku dziennikarstwa i komunikacji społecznej. Prywatnie uwielbiam musicale, siatkówkę, skoki narciarskie. Często zgłębiam z ciekawości wiedzę o rodzinach królewskich z Europy.