Kto kogo ogarnia? My internet czy internet nas?
Internet, coś bez czego współczesny człowiek nie jest w stanie sobie poradzić. Mnóstwo udogodnień, gotowych informacji, ale czy nie za dużo? Ludzie bombardowani są wiedzą, która nieraz nie jest im potrzebna. Użytkownik topi się w natłoku danych, wydarzeń, plotek i komentarzy. Fajnie jest kliknąć i poczytać o rozwodzie Cichopek i jej nowym związku z Kurzajewskim, albo o nowej dziewczynie Musiała czy kontrowersyjnych słowach Dody, o tych wszystkich romansach, zdradach i wpadkach gwiazd. To jest ciekawe, ale zastanówmy się, czy bardziej niż wojna na Ukrainie, kataklizmy na świecie czy chociażby wyniki wyborów?
W 2021 roku firma Norstat przeprowadziła badanie wśród grupy Polaków w wieku 18-74 lat, mające na celu oszacować, ile czasu spędzają oni online. Okazuje się, że przeciętny obywatel korzysta z internetu średnio 51 godzin tygodniowo, z czego 16 godzin dotyczy obowiązków służbowych, a 35 przeznaczonych jest na inne działania. Zdecydowanie najwięcej czasu poświęca się na przeglądanie mediów społecznościowych, serwisów informacyjnych oraz platform streamingowych.
Czy jesteśmy w stanie ogarnąć internet? Niestety raczej nie. Technologia ciągle idzie do przodu, powstają nowe aplikacje, funkcje oraz możliwości, które z biegiem czasu stają się nieograniczone. To internet ogarnia nas. On odpowiada nam na pytania, dostarcza wiedzy, rozrywki, ale teraz nawet za nas myśli. Wiecie czym jest internet rzeczy? (Internet of Things = IoT) To cyfrowa sieć tworzona przez połączone ze sobą przedmioty i zarazem sieć łącząca się ze światem fizycznym.
Dziś w ramach Internetu Rzeczy na całym świecie współpracuje ze sobą ponad 20 miliardów urządzeń. Mówimy o czymś takim w sytuacji, gdy nie tylko my komunikujemy się ze sprzętem, lecz także poszczególne urządzenia w naszym otoczeniu komunikują się ze sobą, aby uzyskiwać dodatkowe informacje i rozszerzać swoją funkcjonalność. Urządzenia w IoT mogą się łączyć z Internetem i ze sobą nawzajem na kilka różnych sposobów. Najczęściej jest to Wi-Fi, Ethernet lub Bluetooth, a także technologie typu Zigbee. My zlecamy jakieś zadanie urządzeniu, a ono to robi. To wszystko. W Internecie Rzeczy urządzenia idą o krok dalej i komunikują się ze sobą nawzajem. Dzięki temu mogą na przykład pozyskiwać informacje zbierane przez czujniki.
Słyszeliście o lodówce, która sama robi zakupy? Lodówka zapamiętuje zawartość półek, zamawia zakupy przez Internet, a nawet powiadamia nas o terminie spożycia przechowywanych produktów. Trzy aparaty fotograficzne robią zdjęcia wnętrza lodówki przy każdym zamknięciu jej drzwi. W każdej chwili możemy wyświetlić ten obraz na swoim smartfonie i sprawdzić, co jest w lodówce.
Tak więc, czy można nazwać to ogarnianiem internetu? On sam ze sobą sobie świetnie radzi, a do tego ogarnia także nas i nasze potrzeby. Skoro mamy lodówkę, która sama robi zakupy, może w przyszłości każdy z nas będzie miał pokój, który sam się sprząta.
Źródła zdjęć: Pixabay