Felieton

Stereotypia

Wyraz pochodzący od greckich słów stereo – stanowiący bryłę, stężały – oraz typos – odbicie lub obraz – to właśnie stereotypia, czyli kolejny typ obrazu (po phantasmie), jaki widzą ludzie. Tym razem jest to obraz zabarwiony negatywnie,  o płytkim, lecz trwałym znaczeniu, który może doprowadzić do ogromnych szkód i tragedii w życiu społecznym. 

Pojęcie stereotypu wprowadził do dyskursu Walter Lippman w swojej pracy pt. Opinia publiczna, w której autor tłumaczy, że stereotyp to odlew składu drukarskiego, wielokrotnie używany do powtarzania tych samych wydań. Są to tak zwane „obrazy w naszych głowach”, które powstają w ludzkim umyśle po to, aby ułatwić pojmowanie złożonej rzeczywistości. Brzmi niewinnie, a jednak…

Gdybym chciała wytłumaczyć dziecku, co oznaczają stereotypy, to powiedziałabym, że jest to ocenianie książki po okładce. Albo jeszcze prościej, na przykład powiedzenie o kimś, że jest zły tylko dlatego, że raz nie postąpił słusznie. To takie z góry przypisanie komuś pewnej konkretnej cechy i włożenie go/jej do szufladki, podpisanej transparentnym markerem np.: gej, alkoholik, narkoman czy prostytutka i tak dalej. 

Stereotypy dotykają niemal każdej dziedziny życia i są utartymi schematami, którymi ludzie posługują się na co dzień. Mnie osobiście stereotypy przypominają nieuleczalną chorobę świata. Coś podobnego do klaustrofobii czy lęku wysokości, ale ich niebezpieczna siła i trwałość nie raz doprowadzają do ogromnych zniszczeń psychicznych i fizycznych człowieka. Bo przecież to oczywiste, że młoda kobieta w ciąży to osoba „puszczalska” albo mężczyzna w różowej koszuli to „gej”… Oczywiste prawda? No właśnie nie, to są jedne z wielu przykładów stereotypów, które czyhają na nas na każdym kroku. 

Przykład. Kiedy jeszcze można było legalnie (i bez maseczki) spacerować po mieście, podczas wizyty rodzinnej, spiesząc na spotkanie, minęłam w parku dwie starsze panie, które na ławce żywo o czymś dyskutowały. Mimochodem zdążyłam usłyszeć, jak opowiadały o swoim sąsiedzie, który mieszka z innym mężczyzną… I to oznacza, że na pewno jest „gejem”. Kobiety kompletnie nie wzięły pod uwagę tego, że może to być dwójka przyjaciół lub braci. Tylko z góry przypisały tym osobom konkretną etykietkę, kierując się stereotypem. Ale chwila, nawet jeśli to jest para homoseksualistów, to co z tego? Czy zagrażają w jakiś sposób tym kobietom? Nie. To normalni ludzie tacy jak my wszyscy. Dlaczego tak trudno to zrozumieć? 

Kolejny bardzo świeży przykład, jednego z najnowszych współcześnie pojawiających się stereotypów i utartych stwierdzeń, dotyczących pandemii i Chin. Kilka miesięcy temu, będąc na siłowni, zauważyłam trenującego mężczyznę o azjatyckim wyglądzie. Był to czas, gdy strach przed koronawirusem był w stadium początkowym. Co zdążyłam zauważyć? Że wszystkie osoby bez wyjątku (tak również młodzi ludzie, którzy często twierdzą, że brzydzą się stereotypami) omijali szerokim łukiem tego mężczyznę i patrzyli na niego co najmniej jak na kosmitę. Osoby te na pewno myślały, że skoro jest Azjatą, to na pewno również jest zarażony wirusem i ogólnie jest winny całemu światu za rozwój pandemii… Koszmar. 

Przykładów stereotypów można wymieniać bez końca. I niestety z przypływem lat tendencja niebezpiecznie wzrasta. Ten problem dotyczy bardzo wielu dziedzin życia, ale warto zauważyć, jak wiele stereotypów dotyka również kobiet. Ile razy można było usłyszeć: „kobieta nie nadaje się na polityka” czy „kobieta ma siedzieć cicho w domu i wychowywać dzieci”. Na przekór tym stereotypom, można podać wiele przykładów np. pierwszą kobietę-prezydent w Tajwanie – Tsai Ing-Wen, kobiety w męskich zawodach dorównujące mężczyznom czy nawet współczesne superbohaterki czyli lekarki i pielęgniarki. 

 Zdaniem naukowców stereotypy odciskają trwały, fizyczny ślad w mózgu. Są tam dosłownie wdrukowane i mogą być wspomnieniami naznaczonymi kulturowo, normami i miejscem wychowania ludzi. Ale, jak twierdzi słynny psycholog społeczny dr Stephen Reicher, w wielu przypadkach nasz stereotyp jest niewłaściwy. Jednak ostatecznie stereotypy wcale nie muszą być niezmienne i zawsze szkodliwe. Mogą też stać się narzędziem rozwoju ludzkiego. 

A jak walczyć z tymi negatywnymi stereotypami? 

Przede wszystkim poprzez edukację i wychowanie. Powstało wiele fundacji wspierających ten cel. W 2016 roku powstała fundacja Kosmos dla Dziewczynek, która między innymi ma na celu walkę ze stereotypami i kształtowanie środowiska wolnego od ograniczeń. Poza tym powstało wiele debat, projektów np. „Stop motion. Przeciwko stereotypom”- Fundacji Krzyżowa, warsztaty np. w MCK Kraków oraz wiele materiałów edukacyjnych. Nie powinniśmy lekceważyć tego problemu, wspólnie jesteśmy w stanie walczyć ze stereotypami i uciszyć ich negatywne skutki jakimi są: wyparcie, odizolowanie, szykanowanie, uprzedzenie i dyskryminacja.

Wiktoria Sudoł 

 

 

Studentka dziennikarstwa i komunikacji społecznej. Miłośniczka sportu, tańca, malarstwa, fotografii i psychologii. W wolnych chwilach uwielbiam czytać książki i gotować przy dobrej muzyce.