Opinia,  Recenzja

Owoce miłośników pióra zebrane na Uniwersytecie Rzeszowskim. Jeszcze ,,Kwaśne jabłka’’ czy już rumiane?

Twórczość naznaczona młodością jest wyjątkowa. Adeptom pióra niekiedy wydaje się jednak naznaczona niedojrzałością oraz infantylnością. Często takie kwaśne jabłka są chowane ze wstydem do szuflady i wystawione na pastwę zgnilizny. Studenci należący do Sekcji Twórczości Literackiej Uniwersytetu Rzeszowskiego postanowili zebrać swoje owoce i uczynić z nich Almanach literacki młodych. Czy zebrane przez nich jabłka rzeczywiście mają kwaśny smak?

Młodzi adepci pióra, członkowie Sekcji Twórczości Literackiej z Uniwersytetu Rzeszowskiego, sprawili, że światło dzienne ujrzał Almanach literacki młodych zatytułowany ,,Kwaśne jabłka’’. Dla wielu twórców, których teksty znalazły się w tomie, jest to zapewne początek przygody z pisarstwem – literacki debiut, a jednocześnie: ,,dowód wielkiego talentu przejawiający się już w wieku młodzieńczym’’ – jak mogą zakrzyknąć kiedyś mądre głowy pochylone nad ich życiorysami. Dla kogoś może być on pamiątką pozostawioną na półce, zakurzonym mglistym wspomnieniem studenckiego życia. Dla kogoś dowodem prawdziwości opowieści snutej wnuczętom na dobranoc. Dla kogoś zwycięstwem w walce ze swoimi barierami psychicznymi – strachem przed oceną ze strony innych lub niską samooceną.

Sam almanach liczy 90 stron, a każdą kartkę można traktować jako indywidualne dzieło artystyczne. Dzieło, które wyznacza drogę życiową autora, wykreowane w jej trakcie przemyślenia, zarówno radość, jak i ból, napotkanych ludzi, którzy zostali towarzyszami jego podróży lub odeszli, pozostawiając w pamięci jedynie ciche echa swoich głosów. Utrwala obraz człowieka na jednym z etapów jego życia, któremu autorzy będą mogli przyjrzeć się kiedyś przez pryzmat swoich doświadczeń i znów odnaleźć samego siebie z młodzieńczych lat. Stanowi odłamek dawnej wrażliwości czule strzeżony przez zastępy drukowanych liter.

Treść ,,Kwaśnych jabłek’’ jest bardzo różnorodna. Pojawiają się w niej zarówno utwory prozatorskie, jak i poetyckie. Wśród nich specjalne miejsce zajmuje tekst o charakterze naukowym odkrywający historyczny wymiar poezji niedocenianej w starożytności. Stanowi on niejako paralelę do współczesności, która zepchnęła wiersze na margines kultury na rzecz bardziej atrakcyjnych form. Poezja zawarta w almanachu dominuje swoją ilością w publikacji. Stanowi świadectwo jej zainteresowaniem również w realiach XXI wieku. To manifest, który zdaje się wołać ,,To my młodzi poeci! Jesteśmy i tworzymy!’’

Uwagę zwraca także kompozycja tomiku. Rozpoczyna się tekstem autorstwa doktora Stanisława Dłuskiego – opiekuna Sekcji Twórczości Literackiej, poświęconym historii poetyki na Podkarpaciu, której przetarte szlaki prowadzą ku współczesności. Zatem poezja
w ,,Kwaśnych jabłkach’’ to świadectwo kontynuacji literackiej tradycji regionu przez młode pokolenia. Z kolei zakończenie almanachu stanowi wiersz autorstwa Artura Żołędzia traktujący o młodzieńczej miłości, która odżywa na etapie starości. Publikacja jest zatem żywym świadkiem ludzkiej historii, do którego na przestrzeni lat wraca się ponownie, okrywając nowe sensy.

,,Kwaśne jabłka’’ zawierają owoce siedemnastu adeptów pióra: Marcina Czarnoty, Kamila Flagi, Liwii Gałuszki, Łukasza Grabarza, Dominiki Góry, Agnieszki Inglot, Zuzanny Jarosz, Dariusza Kasperkiewicza, Magdaleny Kopy, Kseni Maciesowicz, Cezarego Mackiewicza, Krzysztofa Pasternaka, Marcina Przygórzewskiego, Dominiki Fili, Dominiki Rajchel, Gabrieli Strycharz oraz Artura Żołędzia. Są to różnorodne formy skłaniające do refleksji nad kondycją młodego człowieka we współczesnym świecie: pytań natury egzystencjalnej, kwestii wiary
w wyższy byt oraz jego wpływu na ludzkie życie, relacji międzyludzkich oraz kreowania samego siebie – własnej osobowości, spojrzenia na otaczającą rzeczywistość. Świat w utworach młodych artystów jawi się jako pole bitwy, gdzie podobnie jak w czasach wojny, następuje upadek moralności. Wśród bestialstwa ludzkości poszukują herosów, jednocześnie próbując odnaleźć upragniony azyl w drugim człowieku – głębi uczuć, subtelnym dotyku naznaczonym erotyzmem. XXI wiek w ich oczach jawi się jako teatr, w którym ludzie muszą przyjmować  pozy narzucane przez społeczeństwo – sprinterów biegnących po sławę i fortunę, gdy po piętach drepcze im widmo melancholii ex aequo z rezygnacją.

Młodzi artyści podejmują również próbę zmierzenia się z piętnem artysty, które skazuje na wieczne zmagania z wrażliwością, ich mitologizacji rzeczywistości. Poszukują niezwykłości zaklętej w codzienności: padającym deszczu, wieczornych spacerach, dążą do prawdy zaklętej w gwiezdnych konstelacjach. Wierzą, że gdzieś podczas swojej podróży włóczęgi mimo starcia z tymi, dla których ,,to podobno tylko SŁOWO’’, odnajdą kiedyś pegaza na środku chodnika, nimfy, które będą karmić ich Rafaello, a na koniec wędrówki odpłyną łodzią Charona, by ucztować z Zeusem wolni od wszelkiego zła tego świata.

Wobec tego warto zadać sobie pytanie: czy ,,Kwaśne jabłka’’ rzeczywiście są jeszcze niedojrzałe czy już pojawiają się na nich pierwsze rumieńce dojrzałości? Żeby się dowiedzieć, koniecznie należy spróbować. 

Absolwentka filologii polskiej i polonistyki stosowanej, autorka artykułów naukowych, felietonów, wierszy, opowiadań oraz bajek dla dzieci, miłośniczka literatury gotyckiej i fantastycznej, gier cRPG, obrazów Caspara Davida Friedricha oraz muzyki metalowej.