Dziwny jest ten świat, czyli o nienawiści słów kilka
Dziwny jest ten świat, gdzie jeszcze wciąż mieści się wiele zła… Te słowa z piosenki wykonywanej przez Czesława Niemena zna chyba każdy. Jest to utwór, który wciąż nie traci na swojej wartości i aktualności oraz przekazuje słuchającym ważną mądrość. W wielu przypadkach chciałoby się po prostu właśnie to powiedzieć, że ten świat jest bardzo dziwny. Bo jest.
Prawdą jest to, że tego tekstu nie byłoby, gdyby nie pewna sytuacja, jaka miała miejsce w środę 17 kwietnia, popołudniem lub wieczorem na rzeszowskiej Hali Podpromie. Asseco Resovia grała tam mecz z Jastrzębskim Węglem. W końcówce czwartego seta doszło tam do awantury. Byłam na tym meczu i patrząc z mojego sektora, nie wiedziałam, czemu jeden pan w niebieskiej marynarce kłóci się z ochroną. Dopiero po powrocie zaczęłam czytać artykuły na ten temat, pokazały mi się nawet filmiki z tym związane na platformie TikTok. Byłam szczerze oburzona i nadal jestem. Od tamtej pory zastanawiam się czemu w ludziach jest tyle nienawiści. Czemu ktoś obraża drugiego człowieka, chociaż ten obrażany nic złego nie zrobił? Wciąż nie jestem w stanie tego zrozumieć. Zgadzam się z Norbertem Huberem, który na swojej relacji na Instagramie napisał:
Wypowiedzi nacechowane nienawiścią do narodowości i pochodzenia powinny być tępione w zarodku.
Narodowości czy rasy nikt sobie sam nie wybiera. Po prostu rodzimy się w jakimś kraju, z jakimś kolorem skóry. W środku mamy jednak te same emocje. Można kogoś nie lubić, ale oceniajmy osobę po tym, jakim jest człowiekiem, a nie po tym, skąd pochodzi czy jaki ma kolor skóry.
—
Definicja, którą można znaleźć na Wikipedii:
Nienawiść – bardzo silne uczucie niechęci wobec kogoś lub czegoś, często połączone z pragnieniem, by obiekt nienawiści spotkało coś złego. Nienawiść bywa przeciwstawiana miłości i opisywana jako męczące uczucie, następujące w wyniku bólu związanego z uczuciem zranienia, zemsty, wrogości i oszukania.
Czy więc jest ona konieczna? Moim zdaniem nie. Więc dlaczego tyle ludzi nienawidzi innych niż oni sami? Czemu od razu spotykając kogoś, kto różni się od nich, ukazują im wrogość? Tymi pytaniami zakończę tekst. Niech każdy sobie odpowie sam.
Wiktoria Fajt
Studentka III roku dziennikarstwa i komunikacji społecznej. Prywatnie uwielbiam musicale, siatkówkę, skoki narciarskie. Często zgłębiam z ciekawości wiedzę o rodzinach królewskich z Europy.