Jak się zakochać i nie zwariować?

Czy jest coś bardziej zakręconego od miłości? Fakt faktem,zakochanie może być ekscytujące, może powodować motyle w brzuchu, ale jak przetrwać w tym obłąkanym wirze emocji bez stracenia zdrowego rozsądku? Postarajcie się zakochać w taki sposób, żeby nie zwariować.

Niektórzy są święcie przekonani, że należy zatopić się w emocjach. Twierdzą, że wystarczy, zapomnieć o swoim życiu, pasjach i celach, a skoncentrować się tylko i wyłącznie na osobie, w której jest się zakochanym. Ludzie często wpadają w miłość na pełnych obrotach, zapominają o czymś bardzo istotnym, czyli komunikacji. Bo po co marnować czas na rozmowy o uczuciach, oczekiwaniach i potrzebach? Przecież partner ma czytać w myślach i być idealnie zgodny z oczekiwaniami. Jeśli nie, to znaczy, że nie jest to prawdziwa miłość! Przecież związek bez kłótni i dram nie ma sensu. Należy grać na emocjach, odczuwać zazdrość bez powodu i wyolbrzymiać  każdą małą sprawę.

A teraz tak na poważnie – nie bierzcie sobie tych wcześniejszych porad do serca. Czy istnieje coś takiego jak zdrowy związek? Czy można w ogóle mówić o normalności i równowadze, kiedy jesteśmy w trakcie upojnego zakochania? Mimo, że brzmi to jak misja niemożliwa, naprawdę da się utrzymać zdrową równowagę w związku, nie tracąc przy tym rozumu.  Śmiech i zrozumienie są najlepszym klejem, który trzyma związek mocniej niż Kropelka. Nie warto bać się szaleństwa i nie można zapominać o przestrzeni dla siebie. W zdrowym związku nie trzeba być nierozłącznym. Każdemu potrzebna jest czasem chwila dla siebie. Warto być otwartym, wyrażać swoje potrzeby i uczucia, aby nie pozwolić bezsensownym nieporozumieniom przejąć przewagi – trzeba wziąć pod uwagę, że nie da się wszystkiego domyślić. A jeśli nastąpi kryzys nie można zapomnieć o tym, dlaczego się w kimś zakochało. Trzeba przypomnieć sobie, dlaczego ta druga osoba jest tą wyjątkową. I niech miłość kwitnie w każdej chwili, nawet w najbardziej zwariowanych sytuacjach. Bo przecież, czy można oczekiwać normalności, kiedy jest się zakochanym?