Teraz mówię, że Cię
Na żywo słyszałam ich tylko raz, ale to wystarczyło. Ich wspaniała energia jest wyczuwalna w muzyce i tekstach, ale przede wszystkim w braterskiej miłości widocznej na scenie. Bracia Kacperczyk, bo o nich mówię, wydali w czerwcu drugi album pt. Pokolenie Końca Świata. Jeden utwór, który usłyszałam niedawno w show Kuby Wojewódzkiego, rozłożył mnie na łopatki. Ballada Syn okiennika uderza w najczulsze struny wszystkich synów i ojców, ale chyba też po prostu dzieci i rodziców.
Posłuchajcie, a potem wróćcie do tekstu.
Jak się czujecie? Ja byłam poruszona i jestem za każdym razem, kiedy to włączam. Czuję nostalgię. Mogę nawet powiedzieć, że wolę wersję live od tej studyjnej, bo widać tu czyste emocje, wzruszenie i pasję.
Idzie burza
Wyłącz komputer
Nie trzaskaj drzwiami, świecisz mi czy sobie?
Zapytaj mamy
Ile raz słyszeliście to od taty? Piosenka opowiada o tym, jak trudno powiedzieć rodzicowi, że go kochamy, że jest dla nas ważny. Taki przekaz we współczesnych piosenkach jest szczególnie istotny w kontekście mężczyzn, którzy w dzisiejszych czasach wciąż mają przylepioną łatkę silnego, który nie płacze i nie okazuje emocji, bo to przecież „słabość”.
W rolę ojca w utworze wcielił się dobrze wszystkim znany Artur Rojek. W muzycznej warstwie pierwsze skrzypce gra gitara, co stwarza „ogniskowy”, prywatny klimat. Mamy wrażenie, że słuchamy rozmowy taty z synem.
Często się nie zgadzamy, bo jesteśmy tacy sami, ale jesteśmy ekipą na całe życie
Moi znajomi pokłóceni są z ojcami, niektórzy ich nie mieli, innym kojarzą się z krzykiem
A ja nie umiem powiedzieć Ci
Trudno nie zwrócić uwagi na piękny teledysk, w którym co chwilę pojawia się obraz wybuchającego wulkanu. Co symbolizuje? To ujście emocji? Dlaczego tak pali? Sekcja komentarzy to moje ulubione miejsce pod piosenkami. Zacytuję kilka pod Synem okiennika.
- Wysłałem to tacie. Odpisał „też cię. Nigdy się nie poddawaj”. Popłakałem się…
- Wracałem nocą z pracy, kiedy puścili to w radio. Jechałem z mokrymi oczami, bo zazdroszczę autorowi tekstu relacji pozwalających tak pogadać z tatą. Chciałbym być ojcem, któremu mój teraz sześcioletni syn zadedykuje kiedyś taki tekst. Szybko zerknąłem na tytuł i wybuchłem – mój ojciec to szklarz…
- Dzięki wam nabrałem siły, aby odezwać się do ojca, z którym byłem pokłócony od roku…
- Moj mąż włączył to naszemu synowi i przepłakali razem cały kawałek.
- Mój Syn mi to przesłał, coś mi wyszło.
- Mój syn zmarł 2 lata temu. Usłyszeliśmy te piosenkę na dzień ojca. Jakby mówił do swego taty.
I wiele, wiele innych… Wyślijcie tacie.
Teraz mówię, że Cię
Chciałbym powiedzieć, że Cię
Chciałbym mówić, że Cię
Czemu tak trudno mi powiedzieć to drugiemu facetowi?
Teraz mówię, że Cię
Kocham Cię, jest późno, śpij
Leżę obok głaszczę Cię
Możesz wszystko mówić mi
Płakać, śmiać się, wstydzić też
A kiedy się poczujesz sam
Lub niewłaściwy wrzucisz bieg
Pieść wspomnienia, nie bój się
Bo ja jestem tu zawsze kiedy chcesz
Kinga Siewierska
Studentka 4. roku dziennikarstwa i komunikacji społecznej. Redaktorka portalu Nowy Akapit od początku swojej uniwersyteckiej przygody. Zastępczyni redaktora naczelnego. Korektorka tekstów. Z doświadczeniem pracy w podkarpackiej redakcji prasowej. Najbardziej lubi formę wywiadów oraz recenzji. Wokalistka, pasjonatka muzyki, fanka Lany Del Rey, Kasi Lins i Cigarettes After Sex.