Artykuł,  Felieton

TO BE ON YOUTUBE

Internet zwany jest systemem połączeń między komputerami. Co to oznacza? Przede wszystkim jest „miejscem” spotkań jego użytkowników.

 

To środek masowego przekazu o zasięgu globalnym i niewyobrażalnym potencjale. Znajdzie się w nim miejsce dla portali społecznościowych, stron rządowych, blogów oraz platform takich jak YouTube – serwis internetowy założony w 2005 roku, który umożliwia umieszczanie, odtwarzanie, komentowanie oraz ocenianie filmów. Tym, co moim zdaniem najbardziej przyczyniło się do rozpowszechnienia i rozwoju tej platformy jest fakt, że znajdziemy tu materiały na każdy temat i to w łatwo przyswajalnej formie. Zasada jest prosta: zakładasz swój kanał, dodajesz treści, zdobywasz subskrybentów.
Nie jest tajemnicą, że popularni youtuberzy dostają pieniądze za prowadzenie swoich kanałów. Z nieoficjalnych źródeł wynika, że stawka wynosi ok. 150 złotych za 100000 wyświetleń. Większe pieniądze wchodzą w grę, kiedy dochodzi do współpracy między twórcami kanałów a różnego rodzaju markami. Szczególnie popularna jest ostatnio świąteczna kampania Coca-Coli, prowadzona np. na kanałach Martina Stankiewicza czy AbstrachujeTV. Marki zapraszają kanały do współpracy, kierując się treściami, jakie one prezentują. Te dotyczące historii (jak na przykład „Historia bez cenzury”) reklamują wydawnictwa, kanały o pielęgnacji – produkty drogeryjne, natomiast blogi modowe promują marki odzieżowe. Kluczem do sukcesu jest oryginalny pomysł na wplecenie produktu w film – w taki sposób, aby nie stanowił dosłownego lokowania produktu, ale stał się spójny z treścią. Youtuberzy często zapraszają się nawzajem do współpracy między kanałami. Oprócz reklamy na kanale innego youtubera powstają w ten sposób bardzo ciekawe projekty. Nie da się ukryć, że polskie kanały często bazują na tym, co było już publikowane przez zagranicznych twórców. Tak jest na przykład z Sylwestrem Wardęgą, którego często porównuje się do Francuza Remiego Gaillarda. Moim zdaniem nie ma w tym nic złego, każdy bowiem interpretuje daną tematykę na swój sposób.

 


 
Chciałabym opisać poniżej kilka z moich ulubionych kanałów. Część pewnie będzie Wam doskonale znana, resztę musicie koniecznie odwiedzić!
Mówiąc Inaczej to kanał prowadzony przez fenomenalną Paulinę Mikułę – absolwentkę filologii polskiej, która opowiada o języku polskim. Omawia ona zagadnienia związane z gramatyką, interpunkcją, ortografią czy błędami językowymi. Tym, za co lubię ten kanał, jest nie tylko sama treść, ale też sposób jej prezentowania. Paulina podchodzi do podejmowanych zagadnień humorystycznie i z dystansem. Zapewniam, że jest w stanie zaciekawić nawet osoby, które powyższą problematykę uważają za nudną. Cieszy mnie, że kanał ten zdobywa coraz większą popularność. Wiele osób zaniedbuje sposób swojej wypowiedzi – nie zwraca uwagi na akcentowanie odpowiedniej sylaby czy nadużywa niektórych wyrazów, dlatego uważam, że kanał Pauliny Mikuły jest potrzebny i powinien go śledzić z uwagą każdy, kto troszczy się o jakość swoich wypowiedzi.
Swojego rodzaju klasykiem polskiego YouTube’a jest kanał AbstrachujeTV. Warto tutaj wspomnieć, że pokrewnym mu kanałem jest AbstrachujePLUS, gdzie publikowane są chociażby materiały z nagrań. Filmiki podzielone są na różne kategorie: czego nie robić, co mówią, oczekiwania vs rzeczywistość, gdzie parodiowane są codzienne sytuacje z życia niemal każdego z nas. Autorzy doskonale wpisują się w poczucie humoru młodego pokolenia. Żeńskimi „odpowiednikami” Czarka, Roberta i Rafała są dziewczyny z, również wartych polecenia, kanałów Beksy i Szparagi.
Oryginalny pomysł na tematykę filmików miał Marek z kanału AdBuster. Konfrontuje on reklamy produktów z ich rzeczywistym działaniem. Eksperymenty są przeprowadzane w możliwie jak najbardziej korzystnych dla pozytywnego rezultatu warunkach. Wykonywane są rzetelnie i nie mają na celu reklamy sprawdzanych produktów. W prowadzeniu kanału pomaga autorowi niezawodna żona, Monia.
Na YouTubie funkcjonuje także niezliczona liczba kanałów lifestylowych, poczynając od tutoriali makijażowych, a na vlogach, czyli filmikach o tym, co ciekawego dzieje się w życiu youtubera, kończąc. Na opisywanej platformie znajdziemy też materiały klubów sportowych, chociażby Asseco Resovii Rzeszów. Wytwórnie płytowe często publikują tu premierowe utwory.

 


Wachlarz tematyki jest ogromny, każdy znajdzie coś dla siebie. Nie sposób nawet wymienić wszystkich wartych zobaczenia kanałów. Jaka będzie przyszłość serwisu YouTube? Czy zmieni się jego forma? A może zostanie wyparty przez inny serwis? Trendy i zapotrzebowanie na niektóre strony internetowe czy serwisy społecznościowe zmieniają się w mgnieniu oka. Póki co fenomen YouTube’a trwa i przyciąga coraz więcej widzów i twórców.

Dodaj komentarz